List gończy i wpadka osób poszukiwanych przez policję

List gończy to oficjalny dokument wydawany przez organy ścigania. Wydawany zwykle w celu publicznego poinformowania społeczeństwa o poszukiwaniu konkretnej osoby podejrzanej o popełnienie przestępstwa. Zawiera on szczegółowe informacje nt. poszukiwanego, tj. opis wyglądu, dane osobowe, fotografie oraz charakterystyczne cechy. Jego celem jest pomoc w identyfikacji i schwytaniu podejrzanego, zwracając uwagę społeczności na konkretną osobę. Opublikowanie listu gończego ma na celu mobilizację społeczeństwa do współpracy z organami ścigania w celu zatrzymania osoby poszukiwanej. Dzięki temu instrumentowi organy ścigania mają większe szanse na skuteczne zakończenie śledztwa i aresztowanie podejrzanego.

Kolizja i areszt? Możliwe!

W Białymstoku, na terenie osiedla Nowe Miasto, miała miejsce kolizja dwóch aut. Kierujący peugeotem, próbując uniknąć przeszkody, zderzył się z zaparkowanym citroenem. Policja sprawdziła dane kierowcy i ujawniła, że 54-letni mężczyzna z Białegostoku, jest poszukiwany przez organy ścigania. Wydany list gończy mówił o karze na 6 miesięcy więzienia. Po wypadku przewieziono go niezwłocznie do policyjnego aresztu.

List gończy kontra krzyk na dworcu

8 listopada o godzinie 2:00 w nocy policjanci otrzymali wezwanie o zakłóceniach na dworcu kolejowym w Brzegu. Na miejscu zastali 37-letniego mężczyznę z Śląska, na którego wydano list gończy. Mężczyzna miał w przeszłości przestępstwa, w tym prowadzenie pojazdu pod wpływem alkoholu i rozbój, za co skazano go na 3,5 roku więzienia. Funkcjonariusze zatrzymali go natychmiast, doprowadzając do dalszych działań prawnych. Mężczyzna unikał wymiaru sprawiedliwości od kilku miesięcy.

Do obiadu rozmawia z policjantami zamiast grzybów

W sobotę wieczorem policjanci otrzymali informację o zaginięciu 43-latka z Lublina, który zaginął podczas grzybobrania w lesie. Po otrzymaniu zgłoszenia służby natychmiast rozpoczęły poszukiwania, analizując tereny leśne i okoliczne drogi. Dzięki intensywnym poszukiwaniom policja znalazła mężczyznę na jednej z ulic. Choć nie wymagał pomocy medycznej, przewieziono go do aresztu. Mężczyzna był poszukiwany listem gończym wydanym przez Sąd Okręgowy w Lublinie i powinien odbyć 2-letnią karę pozbawienia wolności za wcześniejsze przestępstwo.

List gończy kontra czerwone światło

W Katowicach policjanci zauważyli mężczyznę przechodzącego przez jezdnię na czerwonym świetle, co skłoniło ich do próby legitymowania, ale gdy podjęli interwencję, mężczyzna postanowił uciekać, po czym po krótkim pościgu odnaleźli go ukrytego pod food truckiem. Po odnalezieniu i wylegitymowaniu, funkcjonariusze odkryli interesującą ciekawostkę, człowiek ten miał na sobie list gończy, w ramach którego miał odbyć karę pozbawienia wolności.